Różaniec

Rozważania Różańcowe to chwile refleksji nad tajemnicami życia Jezusa i Maryi, które pomagają zgłębiać wiarę. Każde rozważanie prowadzi do głębszego zrozumienia Bożej miłości i zbawczego planu. Niech ta modlitwa umacnia serce i przybliża do Chrystusa.

Dopowiedzenia do Różańca Świętego

Dopowiedzenia do Różańca Świętego mają służyć głębszemu przeżywaniu tajemnic z życia Jezusa i Maryi. Wypowiadając ze czcią Najświętsze Imię naszego Zbawiciela rozważajmy jak wielkie Miłosierdzie wyświadczył nam Jezus przychodząc na świat, aby przez Mękę, Krzyż i Zmartwychwstanie swoje zaprowadzić nas do Życia Wiecznego.

Pouczenie: Odmawiamy „Ojcze Nasz”, oraz kolejne „Zdrowaś Mario”, z przerwą na dopowiedzenie po imieniu „Jezus”, a następnie „Święta Maryjo”.

Tajemnice Radosne

Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie przez Archanioła Gabriela

1
którego Bóg zapowiedział w raju;
2
o którym mówią Pisma;
3
którego zwiastował Ci, o Panno, Anioł Pański;
4
któremu Ty, o Panno, okazałaś posłuszeństwo wiary;
5
którego Ty, o Panno, przyjęłaś całym sercem;
6
którego Ty, o Panno, poczęłaś z Ducha Świętego;
7
który zamieszkał wśród nas;
8
którego Józef zamierzał oddalić razem z Tobą;
9
którego Anioł Pański polecił Józefowi przyjąć razem z Tobą;
10
którego Józef wziął do siebie wraz z Tobą;

Nawiedzenie świętej Elżbiety przez Najświętszą Maryję Pannę

1
którego Ty o Panno do Elżbiety niosłaś;
2
z którym Ty o Panno weszłaś do domu Zachariasza;
3
z którym Ty o Panno pozdrowiłaś Elżbietę;
4
który sprawił, że poruszyło się dzieciątko w łonie Elżbiety;
5
który sprawił, że Duch Święty napełnił Elżbietę;
6
który sprawił, że Elżbieta Cię błogosławiła;
7
którego Elżbieta błogosławiła w Twoim łonie;
8
którego wielbi Twoja dusza;
9
w którym raduje się Twój duch;
10
który Ci uczynił wielkie rzeczy;

Narodzenie Jezusa w Stajence Betlejemskiej

1
któregoś Ty, o Panno do Betlejem niosła;
2
któregoś Ty, o Panno w Betlejem porodziła;
3
któregoś Ty, o Panno, owinęła w pieluszki;
4
któregoś Ty, o Panno, położyła w żłobie;
5
dla którego nie było, miejsca w gospodzie;
6
którego narodziny zwiastował, pasterzom Anioł Pański;
7
przy którego narodzinach Aniołowie zwiastowali ludziom pokój;
8
którego pasterze znaleźli wraz z Tobą i Józefem;
9
któremu nadano to imię ósmego dnia po narodzeniu;
10
któremu pokłon oddali Mędrcy ze Wschodu;

Ofiarowanie Jezusa w świątyni

1
któregoś Ty, o Panno, wraz z Józefem przyniosła do Jerozolimy;
2
którego ofiarowaliście Panu zgodnie z przepisem Prawa;
3
którego wziął w objęcia Symeon;
4
za którego Symeon błogosławił Boga;
5
w którym Symeon ujrzał Boże zbawienie;
6
dla którego Symeon błogosławił Ciebie i Józefa;
7
przy którym Symeon wypowiedział proroctwo o znaku sprzeciwu i mieczu boleści;
8
który sprawił, że do świątyni przyszła również prorokini Anna;
9
przy którym prorokini Anna sławiła Boga i mówiła o Nim wszystkim;
10
z którym wypełniliście wszystko według Prawa Pańskiego;

Odnalezienie Jezusa w świątyni jerozolimskiej

1
który udał się z Tobą, o Panno i Józefem na Święto Paschy;
2
który po skończonych uroczystościach pozostał w Jerozolimie;
3
którego szukaliście miedzy krewnymi i znajomymi;
4
w poszukiwaniu którego wróciliście do Jerozolimy;
5
którego odnaleźliście w świątyni;
6
który siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania;
7
który bystrością umysłu i odpowiedziami byli zdumieni wszyscy, którzy Go słuchali;
8
któremu powiedziałaś o bólu, z jakim Go szukaliście;
9
którego odpowiedzi na pytanie, czemu to uczynił, nie zrozumieliście;
10
który wrócił z wami do Nazaretu i był wam poddany;

Tajemnice Światła

Chrzest Jezusa w Jordanie

1
który przyszedł nad Jordan z Nazaretu;
2
który uczynił siebie „grzechem” za nas;
3
który przyjął chrzest, kiedy cały lud przystępował do chrztu;
4
który modlił się w czasie chrztu;
5
który ujrzał rozwierające się niebo;
6
nad którego zstąpił Duch Święty w postaci cielesnej niby gołębica;
7
o którym głos z nieba mówił: „Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie”;
8
przy którego chrzcie objawiła się cała Trójca Święta;
9
o którym Jan powiedział: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata”;
10
o którym Jan dał świadectwo, że On jest Synem Bożym;

Pierwszy cud w Kanie Galilejskiej

1
którego zaproszono na wesele, na którym Ty byłaś;
2
którego zaproszono razem z uczniami;
3
do którego rzekłaś: „Nie mają wina”;
4
po którego odpowiedzi powiedziałaś do sług: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”;
5
który polecił uzupełnić stągwie wodą;
6
który kazał sługom zaczerpnąć ze stągwi i znieść staroście weselnemu;
7
który sprawił, że słudzy jako pierwsi poznali cud, którego dokonał;
8
który taki to początek znaków uczynił w Kanie Galilejskiej;
9
który objawił swoją chwałę;
10
w którego uwierzyli Jego uczniowie;

 

Głoszenie Królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia

1
który głosił Królestwo Boże i wzywał do nawrócenia;
2
który głosił Królestwo Prawdy;
3
który głosił Królestwo Życia;
4
który głosił Królestwo Świętości;
5
który głosił Królestwo Łaski;
6
który głosił Królestwo Boże i wzywał do nawrócenia;
7
który głosił Królestwo Sprawiedliwości;
8
który głosił Królestwo Miłości;
9
który głosił Królestwo Pokoju;
10
który głosił Królestwo Boże i wzywał do nawrócenia;

Inna wersja: 

1
który głosił Królestwo Boże i wzywał do nawrócenia;
2
który głosił Królestwo Boże ubogim w duchu;
3
który głosił Królestwo Boże cierpiącym udrękę;
4
który głosił Królestwo Boże łagodnym;
5
który głosił Królestwo Boże głodnym i spragnionym sprawiedliwości;
6
który głosił Królestwo Boże miłosiernym;
7
który głosił Królestwo Boże mającym czyste serca;
8
który głosił Królestwo Boże zabiegającym o pokój;
9
który głosił Królestwo Boże prześladowanym dla sprawiedliwości;
10
który głosił Królestwo Boże i wzywał do nawrócenia;

Przemienienie na Górze Tabor

1
który przemienił się podczas modlitwy na górze Tabor;
2
którego twarz zajaśniała jak słońce;
3
którego odzienie stało się białe jak światło;
4
który rozmawiał z Mojżeszem i Eliaszem;
5
o którym głos z obłoku powiedział: „To jest mój Syn umiłowany”;
6
o którym głos z obłoku powiedział: „Jego słuchajcie!”;
7
którego ukazanie się w postaci Bożej wywołało w uczniach duży lęk;
8
który zbliżył się do nich, dotknął ich i rzekł: „Wstańcie, nie lękajcie się!”;
9
którego – gdy podnieśli oczy – zobaczyli samego;
10
o którego przemienieniu zachowali milczenie, aż do Jego zmartwychwstania;

 

Ustanowienie Eucharystii

1
który przeistoczył chleb w swoje ciało;
2
który przeistoczył wino w swoją krew;
3
który polecił czynić to na Jego pamiątkę;
4
który ustanowił kapłanów, by to polecenie wypełniali;
5
którego przyjmujemy pod postacią chleba;
6
którego przyjmujemy pod postacią wina;
7
którego adorujemy w Najświętszym Sakramencie;
8
który dla nas ustanowił ten Sakrament Miłości;
9
który dla nas ustanowił ten Sakrament Miłosierdzia;
10
który do nas woła: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię”;

 

Tajemnice Bolesne

Modlitwa w Ogrójcu

1
który przyszedł z uczniami do Getsemani;
2
który począł się smucić;
3
który począł drżeć;
4
który począł odczuwać trwogę;
5
który zachęcał uczniów do czuwania;
6
który padł na ziemię i modlił się;
7
który zachęcał uczniów do modlitwy;
8
któremu ukazał się anioł z nieba i pokrzepił Go;
9
który pogrążony w udręce jeszcze usilniej się modlił;
10
którego pot był jak gęste krople krwi sączące się na ziemię;

 

Biczowanie

1
którego Piłat kazał ubiczować;
2
który podał grzbiet swój bijącym;
3
na którego spadła chłosta zbawienia dla nas;
4
który sam pozwolił się gnębić;
5
który nawet nie otworzył ust swoich;
6
którego wygląd został nieludzko oszpecony;
7
którego postać była niepodobna do ludzi;
8
który wydał swe życie na ofiarę za grzechy;
9
w którego ranach jest nasze uzdrowienie;
10
który oręduje za przestępcami;

 

Cierniem ukoronowanie

1
którego żołnierze rozebrali z szat;
2
którego okryli płaszczem purpurowym;
3
któremu włożyli na głowę koronę z cierni;
4
któremu dali do prawej ręki trzcinę;
5
z którego szydzili;
6
na którego pluli;
7
którego policzkowali;
8
którego bili trzciną po głowie;
9
który wyszedł na zewnątrz w koronie cierniowej i płaszczu purpurowym;
10
o którym Piłat powiedział: „Oto człowiek”;

Droga Krzyżowa

1
który przyjął wyrok śmierci;
2
który wziął na siebie krzyż;
3
który upadł po raz pierwszy;
4
który Cię spotkał na tej drodze;
5
który przyjął pomoc Szymona z Cyreny;
6
który odwzajemnił posługę Weroniki;
7
który upadł po raz drugi;
8
który zwrócił się do płaczących nad Nim niewiast;
9
który upadł po raz trzeci;
10
który stanął na Golgocie;

 

Śmierć na Krzyżu

1
który pozwolił przybić się do krzyża;
2
który przebaczył swoim oprawcom;
3
który przyrzekł niebo skruszonemu Łotrowi;
4
który dał nam z krzyża Ciebie za Matkę i powierzył nas Twojej macierzyńskiej opiece;
5
który pragnął, byśmy Go pragnęli;
6
który doświadczył niesamowitego opuszczenia;
7
który wykonał wszystko do końca;
8
który powierzył swego ducha w ręce Ojca;
9
który oddał swego ducha z donośnym wołaniem;
10
z którego boku wypłynęła dla nas krew i woda, a Twoją duszę miecz przeniknął;

 

Tajemnice Chwalebne

Zmartwychwstanie

1
który zmartwychwstał;
2
który ukazał się Marii Magdalenie;
3
który ukazał się niewiastom;
4
który ukazał się uczniom w Emaus;
5
który ukazał się Piotrowi;
6
który ukazał się Apostołom w Wieczerniku;
7
który ukazał się Tomaszowi;
8
który ukazał się więcej niż pięciuset braciom równocześnie;
9
który ukazał się siedmiu uczniom nad Jeziorem Tyberiadzkim;
10
który ukazał się jedenastu uczniom na górze w Galilei;

 

Wniebowstąpienie

1
który do nieba wstąpił;
2
który siedzi po prawicy Ojca;
3
który panuje jako Król Miłosierdzia;
4
który żyje i działa w swoim Kościele;
5
który jest z nami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata;
6
który powróci w chwale;
7
który przyjdzie razem ze swoimi aniołami;
8
który będzie sądził żywych i umarłych;
9
który będzie sądził z miłości;
10
którego Królestwo osiągnie swoją pełnię;

 

Zesłanie Ducha Świętego

Wersja oparta na KKK, 1831

1
który nam zesłał Ducha Świętego;
2
który nam zesłał Ducha mądrości;
3
który nam zesłał Ducha rozumu;
4
który nam zesłał Ducha rady;
5
który nam zesłał Ducha Świętego;
6
który nam zesłał Ducha męstwa;
7
który nam zesłał Ducha umiejętności;
8
który nam zesłał Ducha pobożności;
9
który nam zesłał Ducha bojaźni Bożej;
10
który nam zesłał Ducha Świętego;


Wersja oparta na Ga 5,22-23

1
który nam zesłał Dawcę miłości;
2
który nam zesłał Dawcę radości;
3
który nam zesłał Dawcę pokoju;
4
który nam zesłał Dawcę cierpliwości;
5
który nam zesłał Dawcę uprzejmości;
6
który nam zesłał Dawcę dobroci;
7
który nam zesłał Dawcę wierności;
8
który nam zesłał Dawcę łagodności;
9
który nam zesłał Dawcę opanowania;
10
który nam zesłał Dawcę wszystkich darów i owoców;

Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny

1
który Cię, o Panno, wziął do nieba;
2
który Cię wziął do grona Aniołów;
3
który Cię wziął do grona Patriarchów;
4
który Cię wziął do grona Proroków;
5
który Cię wziął do grona Apostołów;
6
który Cię wziął do grona Męczenników;
7
który Cię wziął do grona Dziewic;
8
który Cię wziął do grona Wyznawców;
9
który Cię wziął do grona wszystkich Świętych;
10
który Cię z ciałem i duszą wziął do niebieskiej chwały;

 

Ukoronowanie Maryi na Królową Nieba i Ziemi

1
który Cię ukoronował na Królową wszechświata;
2
który Cię ukoronował na Królową Aniołów;
3
który Cię ukoronował na Królową Patriarchów;
4
który Cię ukoronował na Królową Proroków;
5
który Cię ukoronował na Królową Apostołów;
6
który Cię ukoronował na Królową Męczenników;
7
który Cię ukoronował na Królową Dziewic;
8
który Cię ukoronował na Królową Wyznawców;
9
który Cię ukoronował na Królową wszystkich świętych;
10
który Cię ukoronował na Królową Pokoju;

 

Tajemnice Radosne - rozważania o. Bernarda

1. Zwiastowanie Najświętszej Maryi Panny

Rawa Maz., 15 VIII 1940

Nieprzewyższony dotąd przez nikogo wielbiciel Maryi, św. Bernard, taką moi drodzy, między innymi wypowiada myśl: Chrystus Pan przychodząc do nas, przyszedł przez Maryję, my – o ile chcemy dojść do Niego – musimy iść koniecznie przez Maryję, Maryja bowiem z woli Boga jest jedyną drogą, która ma nas doprowadzić do Niego. Pan Jezus potwierdza to zdanie całym swoim życiem tak, iż żadna wątpliwość miejsca tu mieć nie może.

2. Nawiedzenie Elżbiety

Rawa Maz., 15 VIII 1940

Przypatrzmy się, moi drodzy, jaką rolę zakreślił Chrystus Pan Swej ukochanej Matce w swym życiu ziemskim, i w ogóle w całym swym dziele Odkupienia. W uroczystej chwili Zwiastowania, Najświętsza Panna otrzymuje wiadomość, że Jej krewna Elżbieta, została matką. Powodowana jak zwykle tkliwym wyczuciem potrzeb bliźniego, śpieszy oddać jej swe usługi. Mówi o Maryi Ewangelista św. Łukasz: ” I weszła- mówi o Maryi Ewangelista św. Łukasz – w dom Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. I stało się, skoro usłyszała Elżbieta pozdrowienie Maryi, skoczyło dzieciątko w żywocie jej i Elżbieta napełniona została Duchem Świętym”.

Oto moi drodzy pierwszy cud łaski, jaki Jezus, zamknięty jeszcze w łonie swej dziewiczej Matki, dokonał na ziemi cud – uświęcenia Jana Chrzciciela. A w jaki sposób dokonał go? Za pośrednictwem swej Matki. Słowa pozdrowienia Najświętszej Dziewicy były jak gdyby pomostem, po którym spłynęła łaska Ducha Świętego na Elżbietę i jej syna. Przyczyna Maryi wywołała pierwszy cud Jezusa, Jej Syna, i pierwszy cud w porządku łaski.

3. Narodzenie Pana Jezusa

Rawa Maz. 21 XII 1941

Pokój, cisza, ubóstwo, pokora niby obłok jasny spowijają w siebie Narodzenie Bożej Dzieciny, całą tę uroczystość, nadając jej jakiegoś czaru przedziwnego, jakiegoś piękna, które odczuć można, opisać niepodobna.

Pokorą była Matka Jezusowa, przede wszystkim pokorną.

Pokornym był ten, którego Zbawiciel miał nazywać imieniem ojca.

Pokornym było miejsce Jego urodzin. Pokorną była Jego kołyska.

Pokornym było samo Betlejem. A pierwsi Jego wielbiciele – to ludzie najniżsi, najbiedniejsi, pasterze z okolic Betlejem.

Bracia, jeśli i my do groty betlejemskiej wejść pragniemy, jeśli razem z pasterzami Bożą Dziecinę chcemy oglądać i cieszyć się Nią, zniżyć się nam trzeba, bo wejście jest niskie. Bóg upodobał sobie niziny.

Bracia, pycha stworzyła piekło na ziemi, wygnała pokój. Szczęście na ziemię wraca drogą przeciwną – pokorą, szczęście do duszy naszej przez pokorę.

4. Ofiarowanie Jezusa w świątyni

Przasnysz, 6 V 1945

Obraz… Jezus był życiem Maryi. Ona przez Niego, dla Niego żyła, w Nim żyła. Jezus był wszystkim dla Maryi. Tchnieniem jej duszy, biciem Jej serca. Bo dziecko jest wszystkim dla matki. Gdzie Syn, tam i Matka; Gdzie Jezus tam i Maryja. Tak było za życia Jezusa, kiedy Jezus żył na ziemi w postaci ludzkiej. Tak jest i dzisiaj. Tak być powinno dziś, kiedy Jezus żyje na ziemi w postaci sakramentalnej.

Jezus celem… Matka drogą do niego…

5. Odnalezienie Jezusa w świątyni

Przasnysz, 6 V 1945

Życie nasze jest ciągłym szukaniem pokoju, szczęścia, Boga. Bo w Bogu tylko serce nasze… Jeśli tego pokoju nie ma, na nic majątek, na nic bogactwa, sława, znaczenie, potęga, nauka. Jeśli ten pokój jest – i w lepiance, i w ubóstwie, i w niedostatku – człowiek szczęśliwy…

Bo tylko w Bogu szczęście. Ale jak mamy dojść do niego?

Tą drogą poszła Maryja… Szukajmy Maryi. Ciągle. Z dnia na dzień, z godziny na godzinę, z chwili na chwilę.

Niech Jej szuka myśl nasza, serce nasze, dusza nasza, czyny nasze.

Żyjmy tak, byśmy mogli w każdej chwili mówić:

Matko, kocham Cię

Matko, Twoim jestem

Matko, błogosław mnie, strzeż mnie

Matko, prowadź mnie do Jezusa jak Jezusa sprowadziłaś do mnie.

Ty, Matko moja i Matko Jezusowa.

Tajemnice Bolesne - rozważania o. Bernarda

1. Modlitwa w Ogrójcu

„Udał się na Górę Oliwną. Szli z Nim także uczniowie. Gdy był już na miejscu, powiedział do nich: Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie. Wtedy sam oddalił się od nich mniej więcej na odległość rzutu kamieniem, upadł na kolana i modlił się: Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ten kielich ode Mnie. Ale nie moja wola, lecz Twoja niech się dzieje”. Łk. 22,39-42

Po ustanowieniu Najświętszego Sakramentu, tego zadatku niezmiernej ku nam miłości, Jezus opuszcza wraz z Apostołami Jerozolimę i udaje się do Ogrodu oliwnego, aby tu rozpocząć bolesną Swoją Mękę. U wejścia do ogrodu zwraca się do ukochanych uczniów i mówi głosem pełnym wzruszenia: Dusza moja jest pogrążona w smutku zdolnym przyprawić mnie o śmierć. Zostańcie tu i czuwajcie ze mną. Bierze z sobą trzech: Piotra, Jakuba i Jana, wchodzi z nimi w głąb ogrodu. Potem oddala się nieco od nich, pada na ziemię i w najgłębszej pokorze modli się do swego Ojca Niebieskiego: „Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich! Wszakże nie jak Ja chcę, ale jak Ty.” I do modlitwy tej powraca po trzykroć.

O jakże wymowną naukę daje ci ukochany Twój Zbawca, naukę jak powinieneś się modlić. Modlić się mianowicie z uszanowaniem, z pokorą, z wytrwałą natarczywością, ale jednocześnie z miłosnym poddaniem się Boskim wyrokom ukochanego Ojca Niebieskiego. Jak Go dotąd naśladowałeś?

Ach, jakże często z opieszałości opuszczam ten środek zapewniający łaskę i zbawienie; jakże często modlę się ozięble i z roztargnieniem. Tutaj to mam dopatrywać się przyczyny swego tchórzostwa w walce z szatanem, swoich upadków w grzech, swoich trudności w poddawaniu się rozporządzeniom Boskim niezgodnym z moimi pragnieniami. I kiedyż zdecyduję się na stanowczość co do mojej modlitwy. Kiedyż zdecyduję się opuścić własną wolę, by pójść za wolą Ojca Niebieskiego.

Jezu drogi, przez zasługi tej bolesnej modlitwy Twojej daj mi, proszę, ducha modlitwy oraz pokornego i miłosnego poddania się Twoim sprawiedliwym zarządzeniom.

2. Biczowanie

Rawa Maz., 21 III 1943

„A oni znowu krzyczeli: Ukrzyżuj Go! Piłat odparł: Cóż wiec złego uczynił?. Lecz oni tym głośniej krzyczeli: Ukrzyżuj Go!. Wtedy Piłat, chcąc zadowolić tłum, uwolnił Barabasza, a Jezusa kazał ubiczować i wydał na ukrzyżowanie”. Mk 15,13-15

Prorok Izajasz widział z odległości wieków cierpią­cego Mesjasza i opisał go w słowach pełnych grozy: ” Nie ma krasy ani piękności, i widzieliśmy, a nie było na co spojrzeć … wzgardzonego i najpodlejszego z mężów, męża boleści i znającego niemoc, i jakoby zasłoniona twarz jego i wzgardzona …. Myśmy go poczytali za trędowatego i od Boga ubitego i uniżonego . Lecz on zranion jest za nieprawości nasze, starty jest za złości nasze… Sinością jego jesteśmy uzdrowieni…”. Takim okazał się Jezus oczom świata.

Kiedy kaci biczując Jezusa spostrzegli, że jest już mało żywy, zlękli się by nie umarł w tej nieludzkiej katuszy i skończyli biczowanie. Po chwili milczenia do uszu Maryi dolatuje odgłos upadającego ciała i śmiechy zgrai. To Jezus odwiązany od słupa, nie mając sił by się utrzymać na nogach – upadł.

O niepojęta miłości Boga wyniszczająca się tak do ostatnich granic dla człowieka! Oto Ty, moc sama i potęga leżysz bezwładny w kałuży swojej krwi, poczym czołgasz się jak dziecię nieletnie na miejsce, gdzie leżały twe szaty, by okryć nimi swe poszarpane w strzępy ciało…

3. Cierniem ukoronowanie

„Żołnierze wyprowadzili Go więc na wewnętrzny dziedziniec czyli pretorium, i zwołali cały oddział. Okryli Go purpurowym płaszczem, upletli cierniową koronę i włożyli Mu ją na głowę. Zaczęli Go też pozdrawiać: Witaj królu Żydów! Bili Go przy tym trzciną po głowie, pluli na Niego i przyklękając, oddawali Mu pokłon”. Mk 15, 16-19

Okrutni kaci splatają w rodzaj korony gałęzie cierniowe o długich i ostrych kolcach i wtłaczają Ja na najświętszą głowę Jezusa, bijąc przy tym kijem, rękojeściami mieczów. Wynalazek zaiste piekielny.

Ciernie przebijają głowę ze wszystkich stron. Przypatrz się duszo moja jak twój Zbawiciel drży z bólu dla nieznośnej męczarni. Patrz, jak z całej Jego głowy spływa obfita krew. Ach, to Boskie czoło, te pogodne oczy, to najczcigodniejsze oblicze, te święte piersi spływają całe krwią. Jak nieznośny ból zadawać musi Jezusowi ten okropny wieniec cierniowy, wpijający się w najdelikatniejszą i najwrażliwszą część Jego ciała.

O niesłychane męczeństwo! Zbawco ukochany, jak wiele kosztują Cię moje złe myśli, moje zmysłowe upodobania, moje dumne zamysły, moja próżność i moja pycha! Ach, żałuję, o Jezu, za to, żem Ciebie tak okrutnie dręczył, wijąc dla siebie wieniec z niegodziwych rozkoszy. Wstyd ogarnia mnie, że unikałem i najmniejszego nawet trudu, nie pomnąc na Ciebie, Boże Najświętszy, udręczonego dla mnie nieznośną koroną z cierni.

Dobro moje najwyższe, żałuję serdecznie, żem najświętszą głowę Twoją ranił cierniami światowych myśli. Za żadną cenę nie chcę już do nich wracać w przyszłości. Wyrzekam się od tej chwili rozkoszy ziemskich i wybieram sobie cierniową koronę pokuty. Chcę, o Jezu, być wraz z Tobą ukoronowany tu na ziemi koroną upokorzenia i boleści, aby tak zasłużyć na koronę chwały w niebie. Zbawco najdobrotliwszy, udziel mi tej łaski.

4. Droga Krzyżowa

Rawa Maz., 14 III 1943

„Gdy Go wyprowadzili, zatrzymali niejakiego Szymona Cyrenejczyka, wracającego z pola, i włożyli na niego krzyż, aby go niósł za Jezusem. A szedł za Nim wielki tłum, w tym także kobiety, które lamentowały i płakały nad Nim”. Łk 23,26-27

Jeśli rozejrzysz się po tej świątyni, i w ogóle po wszystkich naszych kościołach, uderza nas jedno, że krzyż – rzec można – wypełnia je po brzegi. Krzyż na ołtarzu, krzyż na konfesjonale, krzyż na sztandarach, krzyż na każdej stacji Drogi Krzyżowej, krzyż na szatach kapłańskich, krzyż na sklepieniu, krzyż na ścianach. (…)

Cóż ma to znaczyć ? – zapytasz. To, że w krzyż Zbawiciela winieneś wpatrywać się ciągle, że krzyż Jego nie powinien nigdy ustępować sprzed oczu twoich.

Dlaczego? – Bo w krzyżu znajdziesz wszystko, co znaleźć pragniesz, i co znaleźć powinieneś. Znajdziesz wszystko – powtarzam, – ale przede wszystkim znajdziesz pełną, skończoną odpowiedź na najbardziej palące cię pytanie: dlaczego cierpisz na świecie.

I cóż ci może dać krzyż Jezusowy?- zapytasz. Więcej niż myślisz. Da ci nie tylko cierpliwość, nie tylko pokój w cierpieniu, ale da ci więcej: da ukochać cierpienie, da pragnienie go. Nie wierzysz? (…) Popatrz zatem, co dał innym, co dał bez wyjątku wszystkim tym, co którzy umieli nań patrzeć. (…)

Wiara nasza święta wiele mówi o cierpieniu, szeroko je wyjaśnia, ale najpiękniejszą odpowiedź daje ci, bracie i siostro, kiedy prowadząc pod krzyż zbawiciela, każe ci wpatrywać się weń, i stawia ci trzy pytania : kto cierpi?, za kogo?, dlaczego?. Odpowiedz na swoje pytanie: dlaczego cierpię na świecie.

5. Śmierć na krzyżu

Czerniewice 6 XII 1942

„Była już prawie godzina szósta, a ciemność ogarnęła całą ziemię aż do godziny dziewiątej. Gdy słońce się zaćmiło, zasłona w świątyni rozdarła się przez środek. A Jezus zawołał donośnym głosem: Ojcze, w Twoje ręce oddaję mojego ducha. Gdy to powiedział, skonał „. Łk 23,44-46

Krzyż jest pokarmem, krzyż jest księgą. Nie wystarczy pokarm mieć na stole, trzeba go spożywać. Nie wystarczy mieć księgę – nawet otwartą – trzeba ją jeszcze czytać. I żołnierze na Kalwarii, i zły łotr po lewicy, stali blisko krzyża, patrzyli na Chrystusa umierającego w boleści. Patrzyli – a jednak nie widzieli. Byli u źródła – ale nie pili. Byli u stołu – ale nie jedli. Patrzyli na księgę – ale nie czytali. I dlatego krzyż zbawienia im nie dał. Gorzej jeszcze – dał im większe potępienie. Patrząc na krzyż, trzeba z uwagą, ze zrozumieniem, z wiarą. W krzyżu trzeba czytać, trzeba kopać – a wtedy odkryjesz skarb. Jak to zrobić? Bardzo prosto. Rano i wieczorem, kiedy mówisz pacierz, popatrz uważnie przez jedną, dwie minuty na Ukrzyżowanego.(…)

Z krzyżem w sercu idźmy przez życie – to nasza podpora. Krzyż włożą w stygnące nasze dłonie – to nasza nadzieja. I krzyż wreszcie ujrzymy w strasznym dniu Sądu – to będzie znak naszego zwycięstwa, ostatniego. Ujrzawszy go, płakać będziemy. „I będą Go opłakiwać wszystkie pokolenia ziemi.” – mówi sam Zbawiciel. Ale łzy te nie będą łzami tej ziemi – łzami bólu, cierpienia, udręki. – To będą łzy radości, zwycięstwa, szczęścia – przez Krzyż Jezusowy zdobytego. (…).

Rawa Maz., 15 VIII 1940

Jesteśmy na Kalwarii. Chrystus Pan, Syn Boga Żywego i Zbawiciel świata wisi na trzech gwoździach między niebem a ziemią. Na tę jedyną tajemniczą, uroczystą chwilę ludzkość czekała 4000 lat. Wszystkie wieki stanęły, zatrzymały się jak gdyby przejęte wzniosłością chwili. Jezus na krzyżu rozpięty dokonuje dzieła odkupienia, pojednania nieszczęsnej ludzkości z zagniewanym swym Ojcem. I w tej chwili pamiętnej, Jezus jeszcze uczy Daje ludzkości ostatnie swe wskazania. Z wysokości krzyża Zbawiciel, zanim odejdzie w zaświaty, zanim odejdzie do Ojca, wypowiada siedem wielkich słów, streszczających całą Jego Boską naukę. Naukę miłości nieprzyjaciół, naukę ufności dla grzeszników, naukę cierpienia dla miłości Boga, naukę szukania jedynie woli dobrego Boga, naukę synowskiego zdania się na dobroć wielkiego Boga, i wreszcie naukę, kim ma być Maryja dla nas i kim każdy z nas – kim ja, ty, on i ona – dla Maryi; kim mamy być wszyscy w stosunku do Najświętszej Dziewicy. Oto całokształt nauki Chrystusowej. Niczego więcej Jezus w swym życiu nie uczył nigdy. Kimże więc ma być Maryja dla ludzkości, i kim ludzkość w odniesieniu do Maryi?

Rawa Maz., 31 X 1944

Na Kalwarii więc mówi Jezus: „Oto syn Twój – oto Matka twoja”. I w tej chwili rzeczywiście Matka Boga staje się rzeczywistą Matką naszą, Matką człowieka – tylko w sposób odmienny. Rzeczywistość jest ta sama, sposób jest inny. Matką Jezusa stała się przez niepokalane Swe ciało, Swoją krew – Matką naszą staje się przez miłość niepokalanej Swej duszy, Swego serca. Matką Jezusa stała się w samotni cichego Nazaretu – Matką naszą staje się na publicznym miejscu Golgoty. Chwila, w której stawała się Matką Jezusa, była dla Niej chwilą największego szczęścia, zachwytem miłości – chwila w której staje się Matką naszą, jest dla Niej chwilą największej niedoli, bezmiaru boleści.

(…) Zatrzymajmy się i zobaczmy. Na krzyżu wisi Jej Syn, Jej skarb, Jej Miłość wcielona. Wisi wśród nieopisanych katuszy. Skarży się, że nawet ukochany Ojciec Niebieski opuszcza Go, że pali Go nieznośne pragnienie. A Ona, Ona Matka stoi przy Nim. Widzi to wszystko, słyszy to wszystko… I najmniejszej ulgi przynieść Mu nie może. Ona może Mu tylko powiedzieć : Synu ukochany, chyba tylko łzami swoimi mogłabym ugasić Twoje pragnienie, bo nic innego, ja Matka dla Ciebie, Jedyny Synu mój, w tej chwili zrobić nie mogę… A dlaczego tyle bólu dla matczynego Jej Serca? Bo każda matka za swą godność macierzyństwa drogo płacić musi. Drogo, bo nieraz nawet i narażeniem życia własnego. Stając się matką musie wiele cierpieć, by potem jako matka mogła wiele kochać . Miarą miłości jest miara boleści. Maryja miała nas kochać niezmiernie, dlatego i cierpieć musiała niezmiernie. Musiała cierpieć i chciała cierpieć- On, Matka dla nas, swoich dzieci.